Strony

.391.

Bułka pełnoziarnista opieczona w tosterze z awokado, solą morską i świeżo mielonym pieprzem, koktajl bananowo-malinowy, cykoria instant z waniliowym mlekiem sojowym.
Avocado toast w sea salt and freshly ground pepper, banana-raspberry smoothie, chicory instant w vanilla soy milk.


Wczoraj w środku nocy jadłam babkę własnego wypieku, a dzisiaj wzorowe śniadanie. Czasami czuję, jakbym tylko stwarzała tu pozory swojego zdrowego odżywiania ;)  Dla poznania rzeczywistego stanu rzeczy radzę czasem zajrzeć na makaronirodzynkę. To tak dla uprzedzenia, żeby po raz kolejny nie rozpoczynała się dyskusja w stylu "W sklepie nie było serka light, co ja mam teraz zjeść?!". Pozdrawiam. Dzisiaj z bojowym nastrojem, dziesiątym kilometrem biegu za plecami i bardzo dobrym humorem. No bo w końcu babka była z kakao ^^ Chociaż może to bieganie o 22 nie było dobrym pomysłem - rozbudziłam się i nie spałam do 3... W wyniku nocnego przesiadywania na komputerze i czekania na sen, opatrzyłam zdjęciami spis przepisów na placki na makaronirodzynka, a także tych z ciastami i nowe okno ze spisem makaronów. Zrobiłam tez małe porządki w zakładkach. Jeszcze jedna taka noc i będzie idealny porządek, efekt uboczny to śniadanie o 10.

Babcine. Babka Tulipan.





Makarony makaronami, ale zaraz Święta. W zeszłym roku piekłam sernik, marmurkową babkę piaskową i puszyste, drożdżowe rogaliki z marmoladą. Było też ciasto z białym maślanym kremem i kokosem. Od pewnego czasu Babcia (tu pozdrowienia dla babci, bo ostatnio regularnie przegląda moje blogi kulinarne) mówi o kolorowej babce, którą koniecznie musimy zrobić na Wielkanoc. Danej babki nie widziałam nigdy, ani nie jadłam, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Spisałam jednak przepis i postanowiłam najpierw spróbować sama, żeby pokazać ją tu jeszcze przed świętami. Nie miałam sześciu jajek, kisielu, ani całej margaryny. Spacer do sklepu, w tym niesamowitym wietrze i po pięciu dniach siedzenia w domu w chorobie, nie bardzo mi odpowiadał. Koniec końców z kilkoma, można by powiedzieć drastycznymi zmianami w przepisie, cała i zdrowa, wyrośnięta baba trafiła na stół. Znakomita, a tata dziwił się, że tak po prostu mi wyszła bez trzymania się przepisu. Ciasto może się okazać idealnym sposobem na pogodzenie różnych rodzinnych gustów, bo smakuje każdemu. Moim faworytem zdecydowanie jest ten ciemny, kakaowy pas.

Podaję obie wersje przepisu, lżejszą - moją i prawdziwie świąteczną - babciną. Do wyboru, do... koloru :)
Ale czemu "tulipan"?


Babka tulipan z maślanką (z moimi zmianami) /średniej wielkości forma babkowa/
2 szkl. mąki pszennej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 szkl. cukru
2 jajka
125g margaryny
1 szkl. maślanki
1 łyżka kakao
2 łyżki galaretki w proszku (u mnie truskawkowa)
3 łyżki maku

Mąkę przesiać i wymieszać razem z proszkiem. Jajka utrzeć z cukrem i cały czas miksująć stopniowo, na zmianę dodawać mąkę z proszkiem, stopioną, ostudzoną margarynę i maślankę. Ciasto podzielić na 4 części. Pierwszą wymieszać z kakao, drugą z makiem, trzecią z galaretką, a ostatnią zostawić białą. W natłuszczonej formie babkowej warstwami ułożyć wszystkie części masy. Wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika i piec ok. 45 minut (w końcowej fazie pieczenia, formę można przykryć folią, żeby wierzch się nie przypalił).
Posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.





Babka tulipan (oryginalny przepis z zeszytu babci) /tortownica/
2 szkl. mąki pszennej
1 i 1/2 szkl. cukru
6 jajek
2 białka jaj
1 kostka (250g) margaryny
6 łyżek oleju
2 łyżeczki kakao
1/2 szkl. maku
kisiel wiśniowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Margarynę utrzeć z cukrem, dodając po 1 jajku na przemian z olejem i przesianą mąką wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na końcu delikatnie wmieszać pianę z dwóch białek.
Ciasto podzielić na 4 części. Pierwszą wymieszać z kakao, drugą z makiem, trzecią z kisielem, a ostatnią zostawić białą. W wysmarowanej tłuszczem tortownicy warstwami ułożyć wszystkie części masy. Wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika i piec 45-50 minut.
Posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.

Przepis dołączam do akcji: Babki i babeczki oraz Wielkanocne smaki .

Lubisz masło orzechowe? Ja tak.

Robiłam to danie już kilka razy, a że na porannych wzbudziło zainteresowanie, postanowiłam dodać przepis. Po prostu gorąco polecam :)


Makaron z masłem orzechowym i brokułem /1 porcja/
75g makaronu farfalle (u mnie razowe)
1 ząbek czosnku
1 czubata łyżka masła orzechowego (ok. 30g)
sól, szczypta suszonych ziół
200g brokuł

Makaron ugotować. Wrzucić na patelnię, dodać wyciśnięty czosnek, masło orzechowe, sól, zioła i ugotowanego na parze brokuła. Podsmażyć razem, w razie potrzeby podlać wodą.

.390.

Pudding z chleba słonecznikowego na maślance z jabłkiem i owocami leśnymi, zielona herbata.
Sunflower buttermilk bread pudding w apple and berries, green tea.

.389. laptop na bieżni

Owsianka z mlekiem sojowym, jabłkiem, marchewką, przyprawą do piernika, kardamonem, masłem kokosowym i prażonymi migdałami.
Oatmeal with soy milk, apple, carrot, gingerbread spice, cardamom, coconut butter and roasted almonds.


A w czasie choroby, dzieci się nudzą...

Comfort food. Klopsiki w kremowym sosie.


Są dania, które nigdy mi się nie znudzą. Przede wszystkim to te z pomidorami, mielonym mięsem, opcjonalnie też makaronem. Jak lasagne, spaghetti bolognese albo małe klopsiki w dowolnej wariacji. Tym razem korzystałam z przepisu Agi, lekko zmodyfikowanego z powodu braku 'zapuszkowanych' pomidorów. Podałam najpierw do ziemniaków, a następnego dnia resztki nie gorzej sprawdziły się w towarzystwie pełnoziarnistego makaronu, startego sera i gotowanej brukselki. Polecam wszystkim smakoszom, a także tym, szukającym sporej dawki energii (dlatego też dołączam do biegowej akcji)


Klopsiki w sosie pomidorowym /4 porcje/

500g mięsa mielonego (u mnie wieprzowe)
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki kaszy manny
1 jajko
przyprawa do mięsa mielonego, pieprz, sól
olej

sos:
400g przecieru pomidorowego z kartonu
ok. 1 szklanka wody
3 łyżki śmietany 12%
suszona bazylia
papryka mielona słodka
pieprz
mąka do zagęszczenia sosu

Cebulę i czosnek obrać. Cebulę drobno posiekać, zeszklić na oleju i odstawić do ostygnięcia. Mięso wymieszać z ostudzoną cebulą, zmiażdżonym ząbkiem czosnku, jajkiem i kaszą manną. Dodać szczyptę soli i pieprzu oraz przyprawę do mięsa mielonego. Wszystko dobrze wymieszać. Formować małe kuleczki i obsmażyć ze wszystkich stron na oleju. Przełożyć na talerzyk.
Przecier zagotować z wodą. Dodać klopsiki. Zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem ok. 20* minut.
W kubeczku wymieszać śmietanę z łyżką mąki i wlać do sosu. Dodać suszoną bazylię, pieprz oraz paprykę mieloną. Dobrze wymieszać, zagotować i zdjąć z ognia.
Podawać z ziemniakami, makaronem lub ryżem (wartości podane dla dania bez dodatków).

*W szybkowarze 10-15 minut.

.388.

Pełnoziarniste serniczki z patelni z jogurtem naturalnym i dżemem truskawkowym, a jadł ze mną brat.
Whole wheat cheesecake pancakes with plain yogurt and strawberry jam.


I weź się teraz człowieku, po roku prowadzenia blogów na blogspocie, przestaw na nowy interfejs... W tym momencie zazdroszczę osobom, które od razu się na niego przerzuciły. No cóż, były 4 lata blog.onet'u, photoblog, trochę worpress'u, deviantart, flickr, no to i do tego się przyzwyczaję. Tymczasem w dalszym ciągu siedzę w domu, mam za dużo czasu na myślenie i idąc na bieżni, przeglądam blogi lub stare odcinki Dr House. Upiekłabym ciasto, ewentualnie granolę, może też być brukselka. Zrobiłam już te sportowe ramy żywieniowe, o których ostatnio wspominałam, ale nie są jeszcze na tyle dopracowane, bym mogła je tu pokazać. Może kiedy dopiszę przykłady... Z resztą powiedziałam, że niczego nie obiecuję. Przede wszystkim mogę stwierdzić, że to już to, do czego długo nie umiałam się przystosować, a jednak jest: tu, teraz, namacalne, bez śmieci, przejedzenia, głodu i podjadania. Teraz po raz kolejny, ale mam nadzieję, że już na stałe, bez kalkulowania i tak jak lubię najbardziej. Czyli Hello, to ja twój indywidualny sposób na zdrowe odżywianie. Chyba się gdzieś zgubił po drodze, odbierał sprzeczne sygnały, a to nie o to wszystko chodziło. Ułamek samozachowawczy każdy ma w sobie, wystarczy dopuścić go do głosu. Problem w tym, że słowo "wystarczy", jest napisane kursywą.

.387.

Opieczona w tosterze bułka pełnoziarnista z pastą z makreli i papryką, jajko na miękko z solą, pomarańcza oraz cykoria instant z waniliowym mlekiem sojowym.
Toasted whole wheat bread w paste of mackerel and red pepper, soft-boiled egg w salt, orange, chicory instant w vanilla soy milk.


Endomondo mi mówi, że od czerwca ćwiczyłam 8 pełnych dni, 23 godziny i 28 minut. Cały grudzień praktycznie się nie ruszałam, a teraz, paradoksalnie, nie umiem przez trzy dni usiedzieć w miejscu. Trzy, bo zwykle dokładnie tyle wystarcza mi, żeby: zachorować, męczyć się z katarem i wyzdrowieć. C.d. fazy drugiej. Dni lecą, a kilometry znikome. 60 dni do Pogorii, 130 dni do Ulicznego. Jakieś plusy? Zawsze są plusy. Może to to błogie lenistwo, albo jajko na śniadanie, bo porządku w internetowych zakładkach jak nie miałam, tak nie mam.

Drożdżowy placek z jabłkami i mieszanką studencką.


Słonecznym porankiem, zakatarzona, ugniata drożdżowe ciasto.
Otrzymałam od portalu alejakobiet, bakaliową mieszankę firmy Helio. Tego typu mieszanki nie wytrzymują ze mną długo, więc żeby nie zjeść jej solo i mieć co pokazać na blogu, postanowiłam dorzucić do ciasta. Efekt zaskakujący, znikający w niewyjaśnionych okolicznościach i bardzo bardzo godny polecenia. Tak, gdyby akurat zapowiedzieli się goście z wizytą, gdyby w lodówce pozostało pół kostki drożdży lub gdyby bakalie wołały o ratunek przed podjadaczami. W moim domu na Wielkanoc raczej nie piecze się mazurków, a drożdżowe zawsze jest mile widziane - jak rogaliki z marmoladą, w zeszłym roku. Myślę, że i to ciasto z powodzeniem znaleźć się może na świątecznym stole.


Drożdżowy placek z jabłkami i mieszanką studencką /25 kawałków/
ciasto:
420g mąki pszennej
100g masła lub margaryny
80g cukru
ok. 80g mąki do podsypania
2 jajka
50g drożdży
200ml mleka
mała szczypta soli

Mleko lekko podgrzać, dodać łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki i wkruszyć drożdże. Wymieszać i odstawić na kilka minut.
Mąkę przesiać, podgrzać, zrobić dołek i wlać drożdże. Wymieszać niedokładnie i zostawić na chwilę. Dodać cukier, jajka, rozpuszczony tłuszcz i sól. Wyrabiać ciasto rękami dodając mąkę. Ciasto powinno być jędrne i nie lepić się do rąk.
Gotowe włożyć do dużego garnka, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 20 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie ponownie wyrobić, podsypać lekko mąką i odstawić kolejne 20 minut.

nadzienie:
1/2 kg jabłek
1 łyżeczka cukru
cynamon
50g mieszanki studenckiej Helio
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
kilka łyżek wody
garść czerwonej porzeczki (opcjonalnie)
szczypta kardamonu (opcjonalnie)
szczypta imbiru (opcjonalnie)

Jabłka obrać, wydrążyć i pokroić w kosteczkę. Prażyć na patelni z cukrem, korzennymi przyprawami i małym dodatkiem wody, do czasu, kiedy zaczną się rozpadać. Dodać bakalie, ekstrakt, porzeczkę i wymieszać.

posypka:
25g masła
30g cukru
50g mąki

2/3 ciasta rozwałkować na placek wielkości blaszki do pieczenia (u mnie 30 x 35). Ułożyć w blaszce na papierze do pieczenia. Równomiernie rozłożyć nadzienie i przykryć drugim, cieńszym plastrem ciasta. Posypać rozgniecioną kruszonką.
Piekarnik nagrzać do 200°C i piec ciasto około 40 minut.

.386.

Drożdżowy placek z jabłkami, orzechami, suszonymi owocami, porzeczką i kruszonką, kiwi, herbata róża-wanilia od Dilmah. Słońce tak działa na moje śniadania ;)
Yeast cake with apples, nuts, dried fruits, currants and crumble, kiwi, rose-vanilla tea.

.385.

Twarożek z miodem, chleb pełnoziarnisty z masłem, polędwicą drobiową, rzodkiewką i sałatą, cykoria instant z dodatkiem waniliowego mleka sojowego.
Cottage cheese with honey, whole grain bread with butter, chicken ham, radish and lettuce, chicory instant with vanilla soy milk.


Miało być wczoraj wybieganie, ale to drapiące gardło nie bardzo pomogło. Nafaszerowałam się witaminami, czosnkiem, miodem i cytryną i dzisiaj zamierzam ruszyć w teren. Polne drogi mnie wołają. 62 dni do Szóstki Pogorii. 132 dni do Ulicznego.

.384.

Pełnoziarnisty serowy gofr, smoothie (mrożony banan, maliny, jagody, mielone siemię, mleko sojowe waniliowe), winogrona.
Whole grain cheese waffle, smoothie (frozen banana, raspberries, blueberries, ground flaxseed and vanilla soy milk), grapes.


Idealne do koktajli banany można bardzo małym kosztem nabyć w większości sklepów, gdzie mocno dojrzałe owoce przekazane są do promocji. Kupuję takie, kroję i mrożę. Przygotowane z nich smoothie są słodkie, dzięki słodyczy owoców, a przez mrożenie, mają lodową konsystencję.

Za latem tęsknię. Racuchy smażę.


Ostatnie zapasy jagód pozostałe w zamrażarce, postanowiłam wykorzystać do czegoś szczególnego. Dla mnie szczególne są na przykład racuchy, w niezwykły sposób domowe, z zerwanymi latem owocami. Na takie skusi się każdy, a zwłaszcza kiedy za oknem grzeją już pierwsze całkiem ciepłe promienie.


Razowe racuchy z borówką /7-8 placków, 2 duże porcje/

1 szkl. mleka waniliowego (u mnie sojowe) lub 1 szkl. zwykłego + 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego + 1 łyżka cukru
25g świeżych drożdży
1 jajko
1 szkl. mąki pszennej razowej (typ 2000)
1 szkl. mąki pszennej
3/4 szkl. jagód

W ciepłym mleku rozpuścić drożdże, łyżeczkę białej mąki i odstawić na chwilę do spienienia. Dodać jajka, resztę przesianej mąki i dokładnie wymieszać. Zostawić na 30 minut w ciepłym miejscu, do wyrośnięcia. Po tym czasie dodać jagody. Smażyć na gorącym oleju (nie trzeba dawać go dużo, u mnie w sumie ok. 3 łyżek).
Posypać cukrem pudrem lub polać syropem.

.383. kanony

Chleb pełnoziarnisty z masłem orzechowym i konfiturą różaną, serek wiejski.
Whole wheat bread with peanut butter and rose jam, cottage cheese.


Podobno jak na osobę uprawiającą dużo sportu i zdrowo się odżywiającą, mam 'nogi jak parówy'. Mam w związku z nimi pewien kompleks, ale nie potrzebuję pogłębiania go w sposób bezczelny i niemal wulgarny. Tym bardziej ze strony ludzi bojących się nawet podpisać. Tak, miałam kiedyś nogi jak patyki. Tak, czułam się z tym 'nawet dobrze', ale nie, nie byłam wtedy zdrowa i nie miałam tyle energii co dzisiaj. -15 + 5 = -10, a że +5 i że dzięki genom, chudnę powyżej pasa, tyję w uda, tak już zostało. Ważyć mniej nie mogę, z powodów ściśle zdrowotnych, a wierzcie mi, potrafię chudnąć szybko i skutecznie. Dla tamtej mentalności sport jest dla spalania kcal i mniejszej wagi. Mniejszej, mniejszej, coraz mniejszej. Za małej. Dla obecnej mentalności sport jest dla zdrowia, lepszej formy, sukcesów, kontaktu ze sobą (przede wszystkim kontaktu). Niedowaga jest propagowana na każdym kroku, ale nie bójmy się sprzeciwić przyjętym normom. No sory:
Wybór należy jednak do każdej z nas i starajmy się, bez krytyki, przyjąć kanony innych. Każdy ma prawo do swoich marzeń... Weź swoje. Ja wybrałam.

.382.

Owsianka z mlekiem sojowym, bananem, budyniem czekoladowym bez cukru, cynamonem i migdałami. Oraz cykoria instant, która obecnie zastępuje mi ricore, z waniliowym mlekiem sojowym, oczywiście.
Sugar free cacoa banana oatmeal with soy milk, cinnamon and almonds. Chicory instant with vanilla soy milk.

Zrobiłam sobie listę rzeczy do przygotowania na blogach i ogółem, bo łapię się ostatnio na bezczynności, która powoli powoli i do reszty mnie pochłonie. (No dobra, najpierw powinnam posprzątać pokój i zrobić porządek w swojej kuchennej szufladzie, która już w ogóle nie przypomina tej, którą wam pokazywałam.) W związku z powyższym można się tu niedługo spodziewać namiastki biegowego pamiętnika. Nie uśmiecha mi się zakładanie w tym celu osobnego bloga, a chciałabym mieć gdzie uzewnętrznić swoje obserwacje i zapisywać reakcje na różne biegowe czynniki. Z resztą jak się już wiele razy przekonałam, poranne są otwarte na tematyczną różnorodność. Ostatnio zainspirowała mnie biegaczka.com.pl i runfan. Zabieram się też do stworzenia czegoś na wzór tego, w polskiej wersji. Z pewnością takie "kompozycyjne ramy" dla sportowej diety przydałyby się nie tylko mnie, termin jednak może być dość odległy. Chyba, że zdobędę jakąś odgórną pomoc lub chociażby zastrzyk wolnego czasu. Opowieściami o szkole, tym jak to wczoraj zniknęłam z ostatniej lekcji i moich ostatnich napadach głodu spowodowanych intensywniejszymi treningami, zanudzać was nie będę. Już i tak z pewnością przekroczyłam liczbę słów, a konkretnie granicę określającą, czy większość jednak przeczyta moje wywody czy nie. Raczej to drugie. Pozdrawiam cierpliwych i wytrzymujących z moimi odchyłami w stylu sweet foci przed bieganiem/rowerem/szkołą... Tym razem pędziłam na aerobik ;)

Na kremowo, na szybko, na obiad.


Długo nie pojawiały się tu tytułowe makarony. Przyczyną wcale nie jest fakt, że ich nie jadam. Stawiałabym raczej na to, że najczęściej po powrocie do domu gotuję makaron, a potem wrzucam do niego to, co akurat mam pod ręką. Tym razem godna pokazania wersja z kremowym, ale lekkim, niemal letnim, sosem. Sezon na bieganie w terenie został oficjalnie rozpoczęty, więc ta porcja zdrowej energii z pewnością się przyda. W dodatku w pysznej odsłonie, bo groszek i pieczarki to dla mnie połączenie niemal tak idealne jak jabłko i cynamon, czekolada i maliny, ryba i cytryna czy rzodkiewka i twarożek...


Makaron w lekkim białym sosie z szynką /2 porcje/
150g makaronu farfalle
4-5 pieczarek
2 garści zielonego groszku
2 małe pokrojone w kostkę marchewki
1 i 1/2 szkl mleka
1 łyżka mąki kukurydzianej
4 plastry gotowanej szynki
2-3 łyżki startego żółtego sera
szczypta gałki muszkatołowej
zioła prowansalskie
sól i pieprz

Makaron ugotować. W garnku z niewielką ilością oleju poddusić pokrojone pieczarki. Dodać groszek i marchewkę. Trzymać na małym ogniu pod przykryciem, aż warzywa zmiękną. Doprawić ziołami.
Mleko zmiksować z dodatkiem mąki, gałki, soli i pieprzu lub umieścić w słoiku, zakręcić i dobrze wstrząsnąć, żeby składniki się połączyły.
Zwiększyć ogień i wlać mieszankę do warzyw. Dodać pokrojoną w paski szynkę. Mieszać aż sos zgęstnieje po czym dodać ser.


.381.

Pełnoziarnisty precel z twarożkiem, pomidorem i kiełkami rzodkiewki. Wiosna, wiosna!
Whole grain pretzel with quark, tomato and radish sprouts.