Strony

Muffiny czekoladowe z twarogiem.

Przy pieczeniu ciast z babcią można dowiedzieć się o większej ilości przepisów niż z niejednej kucharskiej książki. Tak też usłyszałam o czekoladowych babeczkach nadzianych twarogiem. Przed oczami stanęło mi od razu wilgotne, mocno kakaowe ciasto w połączeniu z serowym środkiem. Prawie jak sernikobrownie, a że sernikobrownie w moim domu zawsze zdobywa duże uznanie, wszystkie trzynaście muffin zniknęło jednego dnia.


Bazując na swoim niewielkim muffinowym stażu, mam dla was przepis i wraz z paroma zmianami na blogu, obiecuję częściej tu bywać.

Muffiny czekoladowe z twarogiem /12-13 sztuk/
250g mąki pszennej (może być pełnoziarnista)
1 czubata łyżka kakao
110g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1,5 szkl. maślanki
50ml oleju
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub kilka kropel aromatu waniliowego
3 łyżki groszków czekoladowych lub posiekanej gorzkiej czekolady

Mąkę, kakao, cukier i proszek do pieczenia wymieszać dobrze. Dodać maślankę, olej, jajko, wanilię i czekoladę. Wymieszać.

250g twarogu
2-3 łyżki cukru
1 żółtko

Twaróg rozgnieść z cukrem i żółtkiem (dodałam też trochę ekstraktu z wanilii).

Do foremek na muffiny nakładać po łyżce czekoladowego ciasta. Na środku ułożyć po łyżeczce twarogu i przykryć resztą ciasta.
Piec 30 minut w 180 stopniach.

.697.

owsianka z mlekiem sojowym, jabłkiem, cynamonem, kiwi, borówkami i granolą / oatmeal with soy milk, apple, cinnamon, kiwi, blueberries and granola

Czasami mamy zbyt dużo czasu na stworzenie wizji wyidealizowanej rzeczywistości i zaczynamy w nią wierzyć. Wizja ta spotyka się z codziennością i w końcu, nie wiedząc czego chcemy, lądujemy w zimnej wodzie pobliskiej kałuży (powinnaś już dawno się przyzwyczaić i powiedzieć teraz: "o tak! lubię tą wodę, masz więcej?"). Nie pytaj mnie więc co czuję / czego chcę. Moja odpowiedź nikomu w niczym nie pomoże.

Wariuję i już chyba tylko bieganie jest w stanie uwolnić mnie od czegokolwiek. Bieganie albo upicie do nieprzytomności... Wczoraj nawet ucieszyłam się z ulewy która przeszła nad miastem, w końcu chodniki odkryły swoją przyjazną biegowym butom warstwę. I tak, gdy wszyscy narzekający (podobno taka Polaka natura), narzekają na pogodę, ja skaczę przez kałuże. Lubię to, czuję się wtedy jak mała, nieprzejmująca się niczym dziewczynka z dorosłym wyrazem twarzy, błękitnymi butami i długim blond kucykiem.

.696. plany biegowe 2013

Akcja maraton chwilowo zamieniła się w akcję: "dawno tyle nie spałam" i walkę z chronicznym zmęczeniem / bólem gardła. Będzie lepiej, musi być, bo plany na ten rok nie kończą się na krakowskiej czterdziestce dwójce. Na razie ominięte tylko jedno 50 minut - poprzedni tydzień był powolnym wdrążaniem się w większy kilometraż. Kolejne dwa weekendy zapowiadają się jednak bieganiem w towarzystwie, więc km będą nabite w najprzyjemniejszym tego słowa znaczeniu.

Postanowiłam na przykładzie wielu biegowych blogów, pochwalić się swoją optymistyczną wizją startów w tym roku. Piszę "optymistyczną", ponieważ nie biorę tu pod uwagę ewentualnych sytuacji przeszkadzających w ich realizacji, wyjazdów czy po prostu innych zawodów. Nie dostałam jeszcze orientacyjnych dat biegów organizowanych przez nas (mój klub) w Rybniku, więc przypiszę je na bieżąco. Chciałabym też powtórzyć piętnastkę w Brzeszczach lub Jaworznie (sierpień/wrzesień), ale to już zaliczę do improwizowanych wypadów.

styczeń
2. Gliwicki Bieg Orkiestrowy - 10km

luty
12. Potworny Bieg Zimowy, 6. RYBOST CUP - 10km

marzec
III Bieg o Złote Gacie, Brzeszcze - 10km
VI Artresan Active Półmaraton Ślężański - 21,097km (opłacone)

kwiecień
XII Cracovia Marathon - 42,195km (opłacone)

czerwiec
VIII Ekologiczny Nocny Bieg Godzinny, Siemianowice Śląskie
IV Rybnicki Półmaraton Księżycowy - 21,097km

lipiec
?

sierpień
11. Półmaraton Energetyków, 6. RYBOST CUP - 21,097km


wrzesień
Życiowa Dziesiątka TAURONA, IV Festiwal Biegowy Krynica-Zdrój - 10km (opłacone)
5. Bytomski Półmaraton - 21,097km

październik
?

listopad
?

grudzień
?

owsianka z mlekiem sojowym, jabłkiem, budyniem karobowym, mieszanką studencką i syropem klonowym /oatmeal with soy milk, apple, carob custard powder, dried fruit, nuts and maple syrup

.695.

razowe placki z dodatkiem masła orzechowego, pomarańczy i porzeczek plus syrop klonowy i prażone fistaszki, kawa cykoriowa z mlekiem / wholemeal peanut butter pancakes with orange, currants, maple syrup and roasted peanuts, chicory coffee with milk


Zminimalizowaną listę śniadaniowych przepisów znaleźć można w zakładce "Ulubione śniadania". Znajdziecie tam m.i. przepis na te placki. Maślankowe, z mąki pszennej typ 2000 z dodatkiem łyżki masła orzechowego.
Od wczoraj podlinkowane i uporządkowane też są poszczególne odwiedzane miasta z zakładki "Różne strony świata" i na razie więcej zmian raczej nie będzie, więc można zacząć się przyzwyczajać do takiej odsłony :) W razie czego, proszę o opinię lub jakąś wskazówkę, bo w sumie ja jestem w stanie tu wszystko znaleźć, ale chodzi przede wszystkim o waszą orientację na stronie.
 
 Chyba kupię drugą bieżnię, żeby robić takie imprezy :p

Plan treningowy odrabiany, z szczególnym zwróceniem uwagi na najdłuższe wybiegania. Wszem i wobec ogłaszam, że nienawidzę śniegu na chodnikach, z resztą z wzajemnością.

.694.

szarlotka i ciasto czekoladowe, serek wiejski z kiwi, kawa cykoriowa z mlekiem / apple pie and chocolate cake, cottage cheese with kiwi, chicory coffee with milk

Oszczędzam wystawiane ostatnio na próby gardło, biegając na bieżni. Potem jednak, w środku leniwego wieczora, pomiędzy laptopem, muzyką a kolejnymi wystukanymi na klawiaturze słowami, dostaję wiadomość przywołującą. Po chwili, bez biegowych butów na stopach i opatulona grubym szalem, idę po miękkim śniegu. Fajnie by się biegło, więc biegnę białym chodnikiem, z torbą w ręce, mijając zdziwionych ludzi. "Szybko jesteś!", otwarte drzwi, polski rock, ciastka i herbata. Do tego obrazek młodszej siostry pt. "Wy przed komputerem". Deja vu z każdej ze stron. Ala, to może znowu nawet się nie żegnajmy, to dla nas nieopłacalne.
Lubię mimo wszystko takie krótkie przebieżki do konkretnego celu. Nie patrzę wtedy na czas ani jakoś specjalnie nie skupiam się na tym, że w ogóle biegnę. Ciężkie byłoby logistycznie wprowadzenie do codziennego życia np. przybieganie 6-km ze szkoły do domu (myślałam o tym kiedyś). Droga do szkoły odpadałaby zważywszy na to, że pewnie zdążyłabym się w tym czasie spocić, dochodzą więc ubrania na zmianę, torba z książkami, buty.... W tym wypadku zdecydowanie bardziej sprawdza się rower, więc nic tylko czekać na ciepłe dni. Zwykle wystarczy chociażby 9-10 stopni na termometrze, bym wyciągała swojego dwukołowca.

.693.

chleb pełnoziarnisty z makrelą w oleju i ogórkiem / wholemeal bread with canned mackerel and cucumber


Zmiany, zmiany, zmiany wszędzie. Dzisiaj o tych blogowych, czyli odnowionym szablonie, porządkowanych kartach i kategoriach oraz zabawie z htmlem. Zacznijmy od tego, że klikając w nagłówku w tekst "coś o śniadaniu" przejdziecie do spisu moich ulubionych, wybranych wpisów z całej działalności bloga. Mam zamiar dodać też przekierowanie do najczęściej używanych w Porannych Inspiracjach przepisów. Coś z tego, co dla mnie oczywiste i do czego nie potrzebuję kartki z proporcjami. Czyli to, o co najczęściej pytacie. Budyniowa czy zwykła owsianka, to jak gotuję kasze, robione "na oko" przeróżnej maści placki, chleb z patelni czy po prostu omlet. Jestem otwarta na wasze propozycje, niech powstanie śniadaniowe przepisowe FAQ.

Dział "rzecz o bieganiu" zawierać będzie głównie kalendarium i relacje z zawodów (to już gotowe). Poza tym coś o moim biegowym sprzęcie, treningach i ponownie, to, o co będziecie pytać.

Mapa śniadań też będzie uporządkowana, ale tu rolę odegra przede wszystkim wolny czas.

.692.

breakfast for two: owsianka z kaszą manną, mlekiem sojowym, jabłkami, bananem i miodem, kawa cykoriowa z mlekiem / oatmeal with semolina, soy milk, apples, banana and honey, chicory coffee with milk
Postudniówkowe śniadanie pod powtórzoną parę razy nutę "nigdy nie jadłem owsianki", nie mogło być niczym innym.

.691.

Otrzymując propozycję wypróbowania dowolnej mieszanki z Musli.TakJakChcesz, wiedziałam, że muszę zrobić musli, jakiego jeszcze nie jadłam. Trafiłoby do takiego jak najwięcej składników uważanych za super food, jakiś naturalnie słodzony dodatek i całość godna biegającego śniadania.


Na pierwszy ogień poszedł amarantus (wybrałam opcję w miodzie), roślina Azteków, Majów i Inków. Tu więcej wapnia niż w mleku, więcej żelaza niż w szpinaku, więcej magnezu niż w czekoladzie, więcej błonnika niż w płatkach owsianych, więcej NNKT niż w innych zbożach i białko bardziej wartościowe od sojowego. Poza tym, lekkostrawny, dzięki czemu, już po 40 minutach od posiłku byłam w stanie bez problemów wyjść na trening. 

Drugie były nasiona Chia (nasiona szałwii hiszpańskiej). Gdy szukałam ich w sklepach ze zdrową żywnością, kobiety patrzyły na mnie pytająco i nie wiedziały o co chodzi. Gdy więc tylko zobaczyłam je wśród szerokiego wyboru nasion i orzechów, musiałam dorzucić do swojej mieszanki. Nasiona te szczególnie rozreklamowane zostały w książce "Urodzeni biegacze". Powszechnie uważane są za produkt dodający sił, regulujący poziom cukru i szczególnie polecany sportowcom.

Jagody goji - znane jako najzdrowsze owoce świata, posiadają 50 razy więcej witaminy C niż pomarańcza oraz więcej beta karotenu od marchewek. Są kompletnym źródłem białka i wielu witamin. Obniżają poziom cholesterolu, wzmacniają system odpornościowy oraz mają właściwości przeciwzapalne.

Orzechy brazylijskie - jak przy większości orzechów, ich dobroczynnego działania nie trzeba zachwalać ani dokładniej przybliżać. Brazylijskie, szczególnie, chronią przed chorobami nowotworowymi dzięki swoim silnym przeciwutleniaczom.

serek wiejski z bananem, amarantusowym musli i cynamonem, kawa cykoriowa z mlekiem / cottage cheese with banana, amaranth muesli and cinnamon, chicory coffee with milk


Ostatnimi dwoma dodatkami do mojego musli były chipsy bananowe oraz płatki Bran Flackes, które dopełniły całości. Z serkiem wiejskim, bananem i ukochanym cynamonem, mieszanka zmieniła się w idealne śniadanie.
Wchodzisz na musli.takjakchcesz.pl. Wybierasz dodatki do swojego musli, podajesz swoje dane, płacisz i za dwa - trzy dni ląduje u ciebie wypakowana mieszanką tuba. Najtrudniejszy z tego wszystkiego jest chyba wybór składników ;)
 

Przypomniałam sobie w końcu jak się biega, gdy nic nie boli. Wiecie co? Przyjemne to nawet. W tym momencie ciało chce więcej, ale płuca nie współpracują z lodowatym wiatrem tak, jak z letnią bryzą. Następuje konflikt. Kłóci się ambicja z wydolnością, kłócą się stopy z grząskim śniegiem i mróz z zdrowym rozsądkiem. Ja za to kłócę się z Garminem, bo nie pokazuje kilometrów, które pokonuję, ślizgając się w miejscu na białej nawierzchni. Szczęście i szaruga.

.690.

chleb pełnoziarnisty z masłem orzechowym/nutellą, jogurt grecki z pomarańczą, kawa cykoriowa z mlekiem / wholemeal bread with peanut butter/nutella, Greek yogurt with orange, chicory coffee with milk

.689.

chleb pełnoziarnisty z wędzoną makrelą, serem i papryką / whole wheat bread with smoked mackerel, cheese and red pepper

Dorsz w migdałach i pietruszka.


Oglądając jakiś program kulinarny, tata natrafił na mężczyznę przygotowującego rybę w migdałach i pietruszce. Z tą oto informacją wszedł do kuchni z pęczkiem zielonej pietruszki w dłoni. Oznajmiał wszem i wobec, co będzie na kolację, a po chwili pachniało prażonymi migdałami. Do tego pieczone cząstki ziemniaków i kapusta z grzybami. Takie posiłki poproszę codziennie.


Dorsz w migdałach
filety z dorsza
mąka pszenna
jajko rozbełtane z kapką mleka, solą i pieprzem
płatki migdałów i płatki owsiane wymieszane w proporcjach 1:3
posiekana pietruszka

Filety obtaczać w mące, potem w jajku i migdałach wymieszanych z płatkami owsianymi i pietruszką.
Smażyć na oleju.

.688.

owsianka z melonem, mlekiem sojowym, migdałami, wiórkami kokosowymi i rodzynkami, czekoladowe cappuccino / oatmeal with melon, soy milk, almonds, dessicated coconut and raisins, chocolate cappuccino


Biegowa dygresja: nigdy więcej 14km na bieżni... Od tej męczarni zdecydowanie wolę biegać w największym mrozie, błocie czy głębokim śniegu.

.687.

gofry bananowe owsiane z siemieniem lnianym, masłem orzechowym i kiwi / oatmeal banana waffles with flax-seeds, peanut butter and kiwi

Siemię lniane należy do najbogatszych poznanych dotychczas źródeł wielu cennych składników odżywczych, ważnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Występuje w nim duża ilość kwasów tłuszczowych, w których przeważają NNKT eliminujące nadmiar tzw. złego cholesterolu we krwi. Zawiera błonnik pokarmowy, zarówno w formie rozpuszczalnej, jak i nierozpuszczalnej. Ponadto występują w nim witaminy rozpuszczalne w wodzie (z grupy B), sole mineralne, a także lecytyna. Siemię lniane jest jednym z najpopularniejszych środków medycyny naturalnej. Wykorzystuje się je przede wszystkim w schorzeniach układu pokarmowego i oddechowego (nawilża śluzówkę podczas występowania kaszlu). Dzięki zawartości dużej ilości substancji śluzowych, działa osłonowo i łagodząco na przewód pokarmowy.

Siemię wrzucam zwykle do owsianek i kasz, czasami do sałatek czy domowego pieczywa. Dzisiaj zmielone dodałam do gofrów z tego przepisu: gofry bananowe.

.686.

(zdjęcia z strony herbaciarnia Esencja i bloga kawaherbata)
 
Niedaleko gliwickiego rynku, przy ulicy Bednarskiej znajduje się niewielka herbaciarnia. Przytulna, klimatyczna, z przytłumionym światłem, od pierwszego wejrzenia robi dobre wrażenie. W powietrzu zapach świeżo parzonych herbat i, gdzieś w rogu zapalonego, kadzidełka. W oddzielonych od siebie boksach, małe poduszki i stoliki z miejscem na kubki i żeliwne czajniki. Dylemat nad szerokim wyborem doskonałych herbat. Cisza, spokojna muzyka grająca w tle i można zapomnieć o reszcie świata.
Miejsce chyba najczęściej odwiedzane w ramach randek, bo podczas mojej tam obecności (dwa razy po 3-4 godziny pozwoliły mi na drobne obserwacje ;)), najwięcej przewinęło się par, głównie młodych. Poza tym grupy znajomych przychodziły pograć w którąś z gier leżących na półkach (Jenga, karty, chińczyk...) oraz starsze małżeństwa, na herbatę lub ciastka.
Coś godnego odwiedzenia, w romantycznym nastroju.

 makaron na mleku z kaszą manną, jabłkiem, cukrem trzcinowym, cynamonem i stopionym masłem
pasta with milk, semolina, apple, cane sugar, cinnamon and melted butter


Ten drobny makaron kupiłam na zeszłych wakacjach w Chorwacji. Głównie z myślą o śniadaniach i zupach, zważywszy na jego drobny charakter. Po niemal roku, opakowanie doczekało się otwarcia i wypróbowania. Próba godna powtórki. Będą tu pasowały też inne drobne makarony, dostępne w Polsce np. taki w kształcie ryżu czy gwiazdek.

.685.


Biegowy plan aktualnego tygodnia musiał zostać przeze mnie zmodyfikowany ze względu na bolącą od poniedziałku stopę. Śródstopie ostro dawało o sobie znać nawet przy chodzeniu, nie mówiąc już o próbach skakania czy biegu. Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną. Nie czułam na niedzielnych zawodach bym w jakikolwiek sposób skręciła tą nogę czy naciągnęła mięsień. Jedno wybiegnięcie na śnieg w tym stanie zaowocowało siedmioma kilometrami pokonanymi najwolniej i najdelikatniej jak się dało. W trakcie czułam, że wolniej to da się już chyba tylko czołgać. Zdecydowanie nie polecam takich przeżyć. 
Mimo wszystko, czas spędzony w pędzie, gdy tylko jutro uda mi się zrobić pełne wybieganie (a wszystkie znaki na niebie i ziemi na to właśnie wskazują), będzie tylko nieznacznie różnił się od założonego. Dzisiaj już po treningu, ostrożnie, ale było i obyło się bez bólu.

Stwierdziłam, że skoro wstawiałam już samotne przed-biegowe przekąski jako śniadanie (w stylu banana z masłem orzechowym, jogurtu czy chleba z miodem), to tym razem może to być część druga, czyli zasłużona nagroda za wysiłek. Chronimy mięśnie białkiem, doładowujemy czekoladowym cappuccino i wychodzimy by złapać autobus. Może jutro słówko o klimatycznej herbaciarni na rogu ulicy?

omlet z fasolką szparagową i ketchupem, czekoladowe cappuccino
omelet with green beans and ketchup, chocolate cappucino

.684.

czekoladowa budyniowa owsianka z mlekiem sojowym, cynamonem, jabłkiem i bananem
chocolate custard powder oatmeal with soy milk, cinnamon, apple and banana

.683.

owsianka z kaszą manną, mlekiem sojowym, jabłkiem, porzeczkami i masłem orzechowym
oatmeal with semolina, soy milk, apple, currants and peanut butter


Dla mnie to jedna z najlepszych. Choć w opinii tej mógł mieć udział fakt nie jedzenia owsianek od tygodnia. Nic mi bardziej nie umila poranka (no może poza śniadaniem podanym do łóżka, a wtedy jest mi zupełnie obojętne co to będzie). Teraz zapowiada się kolejny aktywny weekend. Rozpocznie się piątkowym treningiem, kolejnymi godzinami spędzonymi w Gliwicach, a zakończy wybieganiem i szukaniem ostatnich studniówkowych detali. Bolące śródstopie, ścięgno, czy kto cię tam wie, zlituj się.


Odpowiadam na tag AgiWu i dowiaduję się przy okazji, jak wiele wiedzą o mnie niektórzy znajomi. Próbowaliście kiedyś sprawdzić na ile daliście się poznać? Zadajcie podobne pytania komuś bliskiemu i porównajcie odpowiedzi.

1. Woda czy sok?
Woda, dużo wody.
2. Ulubiony rodzaj muzyki.
Rock, ostatnio głównie polski lat 90.
3. Ulubione warzywo.
W sumie nie mam ulubionego.
4. Wiosna czy jesień?
Wiosna.
5. Trzy kosmetyki bez których nie możesz się obejść.
Nawilżający podkład, puder i tusz do rzęs.
6. Morze czy góry?
Góry, albo gdy istnieje taka możliwość - góry w duecie z morzem. Nie ma nic wspanialszego niż poranne wbieganie na kamienisty szczyt w towarzystwie szumu fal i morskiej bryzy (Chorwacja).
7. Ulubiony kolor.
Waham się pomiędzy czernią i błękitem.
8. Czego chciałabyś nauczyć się w tym roku?
Na pewno chciałabym zdać prawko, więc to jest na pierwszym miejscu.
9. Ulubiony sport.
Oczywiście bieganie.
10. Subkultura z którą się utożsamiasz?
Czy biegaczy mogę traktować jak subkulturę? Przebywając z nimi często można odnieść takie wrażenie ;) Zdaniem ciotki Wikipedii, subkultura to grupa społeczna wyodrębniona według jakiegoś kryterium. Ja bym tu nas podpięła.
11. Film albo książka życia?
"Urodzeni biegacze"? Trochę mi w życiu namieszała.

.682.

tosty z serem, szynką i ketchupem, ogórek i kapusta pekińska
toast with cheese, ham and ketchup, cucumber and Chinese cabbage